Ludzie kradną różne rzeczy – to nic nowego. Ale włamywacz ze Szczytna zaskoczył wszystkich, począwszy od 57-letniej właścicielki mieszkania, aż po patrol, który wezwała na miejsce. Zamiast kosztowności wybrał… wygodne łóżko.
Noc z 1 na 2 maja musiała być dla 47-latka bardzo intensywne. Być może zmęczył go tak pierwszomajowy grill, tak czy siak wracając do domu uznał, że potrzebuje odpoczynku. Upatrzył sobie pusty tej nocy dom 57-letniej mieszkanki Szczytna, wybił szybę i… wszedł do środka jak rasowy włamywacz!
2 maja rano kobieta wróciła do domu i z przerażeniem spostrzegła wybite okno i otwarte od wewnątrz drzwi. Zaś w swojej sypialni dostrzegła śpiącego jak dziecko mężczyznę, który roztaczał wokół siebie zapach godzien zakładów Polmos!
Oczywiście śpioch-włamywacz niczego nie pamiętał i taka też była linia jego obrony. Choć nic nie ukradł z pewnością zostaną mu postawione zarzuty włamania. Czy może liczyć na wysoką karę? Chyba nie, ale dobrze by było gdyby odkupił pościel!
o2.pl