17-letnia Dżesika N. jest osobą „skrajnie zdemoralizowaną”. Tak orzekli badający ją biegli. Nie mieli jednak wątpliwości, że dziewczyna w momencie popełniania zbrodni była w pełni poczytalna. Na 25 lat może trafić teraz do więzienia.
W kwietniu tego roku w Słonnem na Podkarpaciu doszło do brutalnego zabójstwa. W rowie na końcu wsi znaleziono zwłoki 38-letniego mieszkańca miejscowości, z głową rozbitą ciosami siekiery. Szybko okazało się, że winę za to ponosi para 17-latków: Dżesika N. i Sebastian K., młodzi przestępcy, którzy poznali się w ośrodku wychowawczym i z niego uciekli.
ZOBACZ TEŻ: Płonęła jak pochodnia i błagała o pomoc. Horror 21-latki we Wrocławiu
W kwietniu para nastolatków przebywała w domu partnera matki Dżesiki. Pojawił się tam 38-letni Wojciech P. Gdy para i on zostali wieczorem sami, doszło do nieporozumienia między nimi. Dziewczynie nie spodobały się odzywki 38-latka w jej kierunku. Poszła do piwnicy i przyniosła stamtąd siekierę. Wręczyła ją Sebastianowi K. i kazała mu zabić Wojciecha P. Nastolatek bez mrugnięcia okiem zamordował kilkunastoma ciosami siekiery ofiarę. Następnie wspólnie z dziewczyną wywiózł jego zwłoki na taczce i porzucił w przydrożnym rowie.
Nastoletni przestępcy zostali szybko schwytani przez policję. Teraz odbyła się obserwacja biegłych, którzy chcieli określi poczytalność Dżesiki. Po jednym dniu nie mieli wątpliwości, że dziewczyna jest poczytalna, była poczytalna w momencie zbrodni i może odpowiadać za swe czyny przed sądem. Dłużej, bo cztery tygodnie potrwa obserwacja Sebastiana K., która odbędzie się w warunkach zamkniętych.
Dżesika od lat była znana organom ścigania. W wieku 14-lat była bohaterką seks-skandalu w jednej ze szkół w Rzeszowie. Zamknęła się tam w toalecie z dwoma starszymi uczniami i uprawiała z nimi seks. Nadużywała alkoholu i wagarowała, brała narkotyki. Zarówno jej jak i Sebastianowi grozi 25 lat więzienia – jako osoby niepełnoletnie nie mogą zostać skazane na dożywocie.