Tylko tak możesz zarazić sie koronawirusem. Najnowsze ustalenia uczonych

Lekarze i pielęgniarki z różnych części świata, którzy borykają się z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 wzięli udział w sporej konferencji naukowej on-line, na której podzielili się swoimi spostrzeżeniami. Zdaniem chińskich lekarzy droga do zakażenia koronawirusem jest właściwie tylko jedna. 

Konferencja odbyła się na platformie Zoom. Xu Zhihao, chiński profesor pneumologi przedstawił teorię według której koronawirus nie przenosi się samoczynnie wraz z powietrzem. To sprawia, że droga do zarażenia jest nieco inna niż wielu ludzi sobie wyobraża. Oto do jakich wniosków doszli uczestnicy konferencji i co z tego wynika dla nas?

 

Zdaniem lekarzy koronawirus przede wszystkim przenosi się w czasie bliskiego kontaktu z chorym. Wyjątkiem jest sytuacja, w którym przez długi czas jesteśmy zamknięci w niedużym pomieszczeniu z osobą, lub osobami zakażonymi. Zakazić możemy się też po kontakcie z wydzielinami chorego.

 

ZOBACZ TEŻ: To KONIEC „Jeden z dziesięciu”! Tadeusz Sznuk komentuje decyzję

 

W swoim szpitalu Xu Zhihao wprowadził w związku z tymi ustaleniami nowe zasady postępowania. Przede wszystkim pacjentów bada się przed szpitalem, a tych z podejrzeniem koronawirusa odsyła do placówek, które przeprowadzają testy.

 

W naszym kraju przyjęła się zasada, że wynik pozytywny, to wynik pozytywny, zaś wynik negatywny niekoniecznie świadczy o faktycznym braku zakażenia. Profesor Zhihao uważa, że istnieje też spory odsetek fałszywych wyników dodatnich.

 

Aby uniknąć niepotrzebnej paniki, zwracamy większą uwagę na fałszywe wyniki dodatnie i testujemy pacjentów również na obecność przeciwciał

– tłumaczył specjalista.

 

Chiński profesor postuluje także maksymalne zadbanie o personel medyczny i standardy, które musi on zachować. Między innymi chodzi tu o przeprowadzanie szkoleń dotyczących zakładania i używania odzieży ochronnej oraz izolowania tych, którzy mogli zostać zakażeni koronawirusem.

 

Na ile te porady pomogą Europie i światu w walce z koronawirusem? Miejmy nadzieję, że sytuacja zostanie wkrótce opanowana.

Komentarze