Ciągnąłem nogę tak mocno, jak tylko mogłem, aby się uwolnić, i nagle poczułem ostry ból. Myślałem, że to złamanie, ale kiedy się odsunąłem, moja noga zupełnie zniknęła. Wiedziałem, że jestem w szoku. Jedyne, o czym myślałem, to to, że nikt nie wie, gdzie jesteśmy
Pomimo bólu i szoku Ezra z oderwaną nogą zaczął udzielać pomocy swoim kolegom! Udało mu się też znaleźć swój telefon komórkowy, który na szczęście nie uległ uszkodzeniom i wezwać pomoc. Cała trójka została uratowana.
Od wypadku minął już rok. Rok intensywnej rehabilitacji i wielu aktywności, które utrzymują Ezrę w dobrej formie psychicznej i fizycznej. Młody żołnierz nie żałuje tego co zrobił i twierdzi, że bez zastanowienia zrobiłby to drugi raz. Uważa wręcz, że ten wypadek to najlepsze, co spotkało go w życiu! Określa go jako punkt zwrotny swojego życia i otrzymanie drugiej szansy.
Ezra jest obecnie jeszcze bardziej aktywny niż przed wypadkiem. Pływa kajakiem, uprawia jogę, tresuje psy, rehabilituje się. Oby udało mu się znaleźć swoje miejsce na ziemi, bowiem mimo bohaterstwa, bez nogi nie będzie mógł przecież pozostać w armii.
o2.pl/ foto: