Jak widać zachodnia musztra i zaprawa wojskowa nie jest do niczego potrzebna, a wręcz jest nie do przyswojenia dla wschodnich wojowników. Oto amerykańscy żołnierze chcieli przećwiczyć swoich afgańskich sojuszników i zadbać o ich tężyznę fizyczną. Niestety – ćwiczenie, które nazywamy często „pajacyki” było dla nich nie do ogarnięcia.
Mawia się, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Tu ewidentnie widać, że panowie żołnierze nie mieli w młodości okazji uczęszczać na lekcje WF-u, a ćwiczenia fizyczne zastępowała im praca w swoich gospodarstwach i bieganie po górach. Tym samym ćwiczenia dla nas zupełnie proste i normalne dla nich są nie do przyswojenia!
Choć widok jest tak komiczny, że wyciska łzy z oczu, to warto pamiętać, że koledzy tych samych Afgańczyków od dziesiątek, a właściwie setek lat skutecznie bronią się przed wszelkimi zewnętrznymi najazdami. Widocznie pajacyki nie są potrzebne, by skutecznie walczyć!
Krótkie poszukiwania w internecie dowodzą, że nie jest to problem tylko tych jednych wojaków – wojska USA próbowały wielu innych nauczyć tej tajemnej sztuki i rezultaty zawsze były średnie!