Dziennikarze sportowi to jedni z tych pracowników mediów, którzy muszą najszybciej reagować na zmieniającą się sytuację. Emocjonujące zmagania sportowe, nagłe zwroty akcji i dynamika różnych dyscyplin sprawiają, że często mają tylko sekundy na reakcję… Ten dziennikarz nie dał rady…
Rosyjski dziennikarz prowadził relację przed meczem CSKA Moskwa. W pewnym momencie spostrzegł, że na boisku uruchamiają się zraszacze, a jeden z nich znajduje się tuż obok niego…
– Zaraz będę mokry, więc będę mówił jak najszybciej, żeby zdążyć zanim zraszacz..
– mówi reporter po czym zaczyna trajkotać jak rosyjski karabin maszynowy. Na nic się to zdaje bowiem, bowiem zraszacz uruchamia się i oblewa go od stóp do głów wodą!
Mówią, że w telewizji nic nie dzieje się przypadkiem. A Wy jak myślicie – wyreżyserowana akcja obliczona na popularność i rozgłos, czy może skrajna głupota i niedopatrzenie dziennikarza i jego ekipy?
ZOBACZ TEŻ: Wszedł do Bałtyku i stanął na dziwny kamień. Po chwili okazało się, że jest to…