W miejscowości Pampas w Peru doszło do gorszących scen. W trakcie pogrzebu grabarze popełnili chyba wszystkie możliwe błędy. Zaowocowało to traumą rodziny, która zgromadziła się, by pożegnać bliskiego. Zamiast tego żałobnicy musieli obserwować przerażające widoki.
Grabarze, którzy mieli umieścić trumnę w głębokim grobie mieli z tym ogromne problemy. Rozmiar dołu, oraz fakt, że ziemia osuwała się im spod nóg sprawiały, że nie mogli poradzić sobie z ciężką trumną. Nawet żałobnicy, którzy im pomagali nie mogli zapobiec wypadkowi.
Trumna w pewnym momencie upadła w niekontrolowany sposób na bok. W czasie jej podnoszenia odpadło wieko i wszyscy dookoła mogli oglądać zmarłego, który także omal nie wypadł z trumny! Żałobnicy byli wstrząśnięci – słychać krzyki, lamenty i płacz.
ZOBACZ: Horror na pogrzebie: musieli przerwać ceremonię, bo z trumny dochodził płacz!
Po dłuższej chwili udało się zamknąć trumnę i dokończyć pogrzeb. Jednak rodzina z pewnością nie zapamięta go tak, jakby chciała.