O tym, że pośpiech jest złym doradcą przekonał się kierowca Kii Rio. Mężczyzna tak bardzo spieszył się do pracy, że nie zauważył korka. Kiedy chciał ominąć stojące auta najechał na tył jednego z nich i dosłownie „wyleciał” w powietrze. Do tego groźnie wyglądającego incydentu doszło na amerykańskiej autostradzie nieopodal Las Vegas. Trzeba przyznać, że kierowca motocykla nagrał wypadek, który wygląda niczym wyjęty z gry GTA.
Kia Rio po uderzeniu w tył stojącego w korku Chevroleta Camaro dosłownie wzbiła się w powietrze. Choć cały incydent wyglądał dość dramatycznie, kierowcy z koreańskiego auta nic poważnego się nie stało. Mężczyzna przyznał później, że zbyt późno zorientował się, że dojeżdża do korka i nie mógł już w porę zareagować. Mimo, że mocno depnął na pedał hamulca to na wiele się to zdało.
Wydawać by się mogło, że prędkość nie była wcale taka duża, to jednak Kia Rio niczym pocisk wystrzeliła w powietrze, a następnie przekoziołkowała by zatrzymać się na pasie awaryjnym. Internauci, którzy widzieli nagranie są przekonani, że kierujący pojazdem musiał być czymś zajęty w czasie jazdy stąd taki a nie inny finał tej historii.
https://www.youtube.com/watch?v=FbTRyGjGtBE
źródła: youtube.com, foto youtube.com