Piłka nożna to kontaktowy sport, a liga angielska wręcz słynie z twardej gry i sędziów niechętnie używających gwizdka. Podobnie było tym razem – choć zawodnik Reading miał zmasakrowaną twarz, zalał się krwią i nie mógł kontynuować gry, sędzia nie ukarał sprawcy nawet żółtą kartką!
Do okropnie wyglądającego faulu doszło na meczu angielskiej Championship pomiędzy Reading a Aston Villą. Zawodnik tego drugiego klubu, Tyrone Mings w 70. minucie meczu przewrócił Nelsona Oliveirę po czym z całą siłą nadepnął mu na twarz!
Tyrone Mings should be banned from ever playing football again for this behaviour. Irreversible damage has already been caused by this and if it continues a life could be lost. pic.twitter.com/dQ7Gv2i7xm
— Billy Joe Mates (@Banjiless) 3 lutego 2019
Not a foul #readingfc pic.twitter.com/eFnVSP2gJd
— erin (@erinmay101) 2 lutego 2019
Korki Mingsa rozorały czoło i nos zawodnika Reading. Sędzia gwizdnął faul, ale nadepnięcie na twarz uznał za wypadek. Innego zdania są kibice, którzy przypominają, że kilka lat temu Mings niemal to samo zrobił ze Zlatanem Ibrahimoviciem. Domagają się zdyskwalifikowania go, lub co najmniej zawieszenia na dłuższy czas.
Tyrone Mings shouldn’t be allowed step on a football pitch.
pic.twitter.com/L8v5E5QzXF— (@VamosYouSpurs) 2 lutego 2019
W tym wypadku całe szczęście, że skończyło się tylko na rozcięciach. A pan Mings chyba faktycznie powinien zrobić sobie przerwę od gry. Przeprosiny, które zamieścił w Internecie, połączone z wesołym podsumowaniem meczu, który zakończył się remisem, tylko jeszcze mocniej rozwścieczyły kibiców.