10. Ołówki i gazety – jak wspomina Bogumił Janusz Żórawski – „Obgryzaliśmy też ołówki, gdyż kawałeczki drewna zostawały nam długo w ustach. Po prostu, mieliśmy przyjemność z ruszania buzią i z tego, że w niej coś było”. Przy gazetach natomiast dzieciaki zaczynały od miejsc, w których nie było tuszu, kończąc na jej ostatniej resztce.
Ciężko uwierzyć, że ludzie to przeżyli.
ZOBACZ:Już wiadomo, co robił zabójca z Nowej Zelandii w Polsce. Zaskakujące NOWE FAKTY!
źródło: o2.pl fot. pixabay.com