Przed sądem w Białymstoku zakończył się proces 52-letniego Sławomira M., którego oskarżono o handel ludźmi. Wywiózł do Wielkiej Brytanii kobietę, a następnie sprzedać ją Pakistańczykowi, który pojął ją za żonę.
Sławomir M. miał bardzo przebiegły i bezwzględny sposób działania. Ofiary poszukiwał wśród ludzi z problemami, w białostockich noclegowniach. Trafił tam na kobietę, która był skłonna pojechać z nim do Anglii. Obiecał jej pracę w sklepie z odzieżą, pokrycie kosztów transportu, wyżywienia i 3 tysiące funtów za 3 miesiące pracy. W rzeczywistości zamierzał ją sprzedać pewnemu Pakistańczykowi.
Mężczyzna potrzebował zalegalizowania pobytu w Europie, a do tego niezbędny był ślub z obywatelką Unii Europejskiej. Przywieziona przez Sławomira M. Polka nadawała się idealnie. Odebrano jej dokumenty i zmuszono do ślubu.
De facto stała się więc niewolnicą Adnana N., swojego „męża”. Nie znała miasta, nie miała pieniędzy ani dokumentów, do domu musiała wracać przed 18. Jako „żona” była też zmuszana do seksu z Pakistańczykiem.
Jej koszmar trwał ponad rok. Dopiero wtedy pozwolono jej wrócić do kraju. Kobieta od razu zgłosiła się na policję i opowiedziała o swoim koszmarze. Sławomir M. został skazany na pięć lat więzienia i 40 tysięcy złotych nawiązki dla pokrzywdzonej kobiety.