Są takie rzeczy, których nigdy nie chcielibyśmy zobaczyć. Jedną z nich jest dziwnie zachowująca się kobieta z Polski, która jak gdyby nigdy nic oddaje mocz pod drzwiami samolotowej toalety. Jej zachowanie wywołało lawinę komentarzy, w których obrywa się wszystkim Polakom.
Według informacji dostarczanych przez „The Sun”, Polka leciała z Luton do Warszawy samolotem Wizz Air. Przed startem, gdy samolot jest tankowany, nie wolno korzystać z toalet. Pasażerka próbowała prosić obsługę o pozwolenie na skorzystanie z ubikacji, ale nie dostała zgody.
Wtedy przykucnęła tuż przy toalecie i… oddała mocz na oczach pasażerów i obsługi!
Pomóż mi Chester, bo nie wiem co mam robić. Zapytałam czy mogę się wysikać, nie pozwolili mi. No teraz sikam w przedpokoju. Właśnie przed nimi wszystkimi. Teraz policja jedzie, bo to jest moja wina wszystko
– mowi w trakcie nagrania do telefonu. W międzyczasie tłumaczy się, zdegustowanym świadkom, że nie mogła wytrzymać. Nie znamy jej dalszych losów po przyjeździe policji, ale wierzyć się nie chce, żeby zrobiła coś takiego na trzeźwo!
Internauci wylewają całe wiadra pomyj na pasażerkę, ale nie obyło się też bez rasistowskich komentarzy pod adresem wszystkich Polaków. Nas zastanawia jedynie, czy naprawdę nie dało się rozwiązać tej sytuacji inaczej?