Przerażające wydarzenie miało miejsce w Australii. Para Brytyjczyków zmarła w przeciągu kilku godzin. Najpierw odszedł 29-letni mężczyzna, później jego partnerka. Zrozpaczeni przyjaciele i bliscy zbierają środki na transport zwłok do rodzinnego kraju.
29-letni Jason Francis wracał ze spotkania drużyny rugby, w której grał. Gdy czekał na przystanku na autobus, staranował go 18-letni dostawca pizzy. Mężczyzna zmarł kilka godzin później w wyniku odniesionych obrażeń. Gdy o wszystkim dowiedziała się jego partnerka, 37-letnia Alice Robinson, postanowiła popełnić samobójstwa. Pozbawiona wsparcia i opieki najbliższych nie poradziła sobie ze śmiercią ukochanego. Po kilku następnych godzinach jej ciało znaleźli znajomi.
ZOBACZ: Makabra: zmumifikowane zwłoki w mieszkaniu. Obok wstrząsająca notatka
W Internecie rozpoczęła się zbiórka środków na transport zwłok z Australii do Wielkiej Brytanii, skąd oboje zmarli pochodzili. Sprawa ta pokazuje, że często bardzo trudno w pojedynkę poradzić sobie z tak dramatycznymi i niespodziewanymi stratami najbliższych.
wprost.pl/ foto: pixabay