Kerri-Ann Conley z Australii była na tyle bezmyślna, że zostawiła swoje maleńkie córki zamknięte w aucie i poszła do domu. Dziewczynki w wieku jednego roku i dwóch lat nie miały żadnych szans na przeżycie w nagrzanym samochodzie. W Australii jest teraz lato i panują tam mordercze-40 stopniowe upały.
Kobieta została skazana przez władze stanu Queensland w trybie natychmiastowym. Australijka przez swoje nieodpowiedzialne zachowanie i brak empatii w stosunku do własnych córek została oskarżona o dokonanie dwóch morderstw. Kerri-Ann Conley podczas odczytywania wyroku cały czas płakała i kręciła głową. Sędzia był jednak nieubłagany i nie miał dla niej litości. Oskarżyciel powiedział wprost, że to co zrobiła kobieta było zbrodnią w czystej postaci, ponieważ „przeszła obojętnie wobec życia ludzkiego”.
Śmierć dziewczynek była szokiem dla jej bliskich i całej Australii, która bardzo ją przeżyła. 2-latka i jej o rok młodsza siostrzyczka zostały znalezione martwe w sobotę w aucie należącym do ich matki. Samochód stał zaparkowany przed domem. Kerri dopiero po kilku godzinach przypomniała sobie o dzieciach. Próbowała je nawet ratować jednak dziewczynki już nie żyły. Policja bada okoliczności wypadku i szuka odpowiedzi na kilka ważnych pytań. Jeżeli ich przypuszczenia się potwierdzą Australijka może zostać skazana nawet na dożywocie.
źródła: dailymail.co.uk, foto youtube.com