Liczba chorych na cholerę stale wzrasta, od końca kwietnia epidemia w Jemenie zabiła 789 osób – poinformowała w czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Podejrzanych o tę chorobę jest w Jemenie już ponad 100 tysięcy ludzi.
„Na dzień dzisiejszy zanotowano 101 820 osób podejrzanych o cholerę; w 19 prowincjach zmarło na nią od 27 kwietnia 789 osób” – podał rzecznik WHO Tarik Jaszarević.
Według rządowych źródeł drogą lotniczą ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich trafiło do Adenu 50 ton lekarstw przeciwko cholerze. Emiraty Arabskie wchodzą w skład koalicji arabskiej pod kierownictwem Arabii Saudyjskiej, wspierającej siły lojalne wobec oficjalnych władz w wojnie z szyickimi rebeliantami Huti.
Od 2011 roku Jemen jest pogrążony w chaosie, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS) i Al-Kaida.
Wojna domowa, w której zginęło ponad 10 tys. osób, a ponad 45 tys. zostało rannych, spowodowała też poważny kryzys humanitarny w Jemenie. Według ONZ około 19 mln osób, czyli prawie dwie trzecie ludności, potrzebuje pilnie pomocy; 17 mln z nich cierpi głód.
źródło:PAP
Kg