Nowojorska Policja poinformowała, że 13-letnia dziewczynka próbująca odzyskać swój telefon komórkowy, który upadł na tory metra w Nowym Jorku została uderzona przez pociąg i zmarła.
Stało się to na dworcu w Queens w niedzielne popołudnie. Policja twierdzi, że nastolatka – Deena Kadribasic stojąc przy brzegu peronu upuściła swój telefon. Aparat spadł na tory, więc Deena zeszła na dół. Niestety nie udało jej się wydostać i została uderzona przez południowy pociąg linii R.
Sytuacja była dramatyczna! Jak relacjonują świadkowie, ludzie stojący na peronie, krzyczeli do nastolatki, także pasażerowie pociągu wiedzieli, że dzieje się coś złego. Jak opowiada Stephan, jeden ze świadków:
„Wszyscy w pociągu przesiedli się na jedną stronę, żeby przesunąć ciężar pociągu na bok. Myśleliśmy, że ta osoba została uwięziona pomiędzy pociągami”
Inny świadek, Bernard, dodaje:
„Po prostu patrząc na to, jak daleko są tory, to nie miało sensu. Wiem, że jak upuszczasz telefon, chcesz go mieć z powrotem, ale to długa droga w dół. To prawie cztery stopy! [ponad 1,2 m.]”
Dziewczyna została zabrana do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
żródło: abc7ny