Epidemia koronawirusa dotyka nie tylko usługi, handel i przemysł ale również uderzyła z całą mocą w branżę rozrywkową. Kultowy i bardzo lubiany teleturniej TVP – Jeden z dziesięciu, znika z anteny stacji! Tadeusz Sznuk skomentował tę decyzję.
Epidemia COVID-19 krzyżuje plany producentom telewizyjnym. Pisaliśmy już o odwołaniu nagrań dwóch odcinków Sanatorium Miłości, w których uczestnicy 2. edycji mieli się spotkać z okazji świąt Wielkanocnych. Teraz obostrzenia dotykają też Jeden z dziesięciu, bowiem ekipa produkująca teleturniej nie może nagrywać nowych odcinków. A te już przygotowane i gotowe do emisji skończą się bardzo szybko. Sprawę komentuje Tadeusz Sznuk, prowadzący program.
Jak to „nie 1 z 10”? Nie próbuję nawet się nad tym zastanawiać. Nagrania nowych odcinków teleturnieju wstrzymaliśmy już ponad dwa tygodnie temu, kiedy przepisy nie zakazywały jeszcze spotkań w gronie pół setki osób. Nie wyobrażaliśmy sobie, by namawiać graczy do podróżowania zbiorową komunikacją. A zjeżdżają się z całej Polski i spoza granic. No a teraz przepisy stanu epidemii słusznie zakazują kontaktów. Mam jednak nadzieję, że gdy tylko zarówno podróż, jak i samo nagranie będzie bezpieczne dla naszych gości – wznowimy spotkania. Produkcja się zatrzymała, ale przygotowania kolejnych odcinków trwają
– powiedział Tadeusz Sznuk w rozmowie z „Super Expressem”.
ZOBACZ TEŻ: Koronawirus w Polsce był już w STYCZNIU?! Zaskakujące i mrożące krew w żyłach słowa epidemiologa
Odcinki, które nagrano do tej pory będą emitowane do połowy kwietnia. Co będzie dalej – trudno orzekać. Miejmy nadzieję, że sytuacja sanitarno-epidemiologiczna w kraju szybko wróci do normy, bo w przeciwnym razie wielu po prostu zanudzi się siedząc w domu!