Podczas zjazdu American Chemical Society w San Francisco naukowcy z McGill University w Montrealu zaprezentowali wyniki badań, które wskazują, że wyciąg z syropu klonowego może bardzo zwiększać skuteczność działania antybiotyków.
Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że rośnie odporność niektórych szczepów bakterii na antybiotyki, co do 2050 roku może doprowadzić do śmierci nawet 300 milionów osób! Zmniejszyć to ryzyko może odkrycie naukowców z Montrealu.
Kanadyjscy Indianie od wieków stosowali syrop klonowy do walki z infekcjami. Syrop klonowy posiada właściwości przeciwnowotworowe, okazuje się, że również przeciwbakteryjne. Zespół pod kierunkiem dr Nathalie Tufenkji z McGill University wykorzystał wcześniej stosowane metody, by wydobyć z oryginalnego syropu składniki fenolowe, które nadają mu oryginalną barwę i mogą odpowiadać za korzystne dla zdrowia właściwości.
Pierwsze badania, w których poddano działaniu tego wyciągu szereg szczepów bakterii, nie przyniosły zauważalnych wyników, przełomem było dopiero połączenie jego działania z popularnymi antybiotykami. W dalszych etapach doświadczeń badacze badali wpływ tego wyciągu na muszki owocowe i larwy ciem, którym w pożywieniu podawano chorobotwórcze bakterie wraz z antybiotykami. Muszki i larwy, które otrzymywały dodatkowo wyciąg z syropu klonowego żyły zdecydowanie dłużej.
Autorzy pracy w kolejnych eksperymentach pokazali, że wyciąg zwiększa przepuszczalność ścian komórkowych bakterii, może też uszkadzać działanie pomp błonowych, które usuwają antybiotyki na zewnątrz. Wszystko to sprawia, że antybiotyk łatwiej wnika do wnętrza bakterii i dłużej tam pozostaje, dzięki temu już mniejsza dawka okazuje się równie skuteczna, co dotychczas stosowana.
Kadyjczycy rozpoczęli już badania na myszach. Ich zdaniem, choć sam wyciąg z syropu klonowego jest łatwo dostępny, jego medyczne zastosowanie może wymagać opracowania ścisłych procedur oczyszczania, które zapobiegną ewentualnym reakcjom alergicznym.
Jak przyznaje Tufenkji:
„Na rynku są inne preparaty, wzmacniające działanie antybiotyków. Wygląda jednak na to, że nasz jest jedynym, w pełni naturalnym.”