Do tragedii doszło w Warszawie. Strażnicy miejscy przewozili nietrzeźwego 27-latka do izby wytrzeźwień. Mężczyzna powiesił się w radiowozie. Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci.
Do zdarzenia doszło 17 sierpnia. Strażnicy przewozili nietrzeźwego 27-latka na izbę wytrzeźwień. Mężczyznę od stróży prawa oddzielała krata. Kiedy funkcjonariusze dojechali na miejsce i otworzyli drzwi, ujrzeli mężczyznę, który obwiązał swoją szyję koszula, a drugą jej część przywiązał do kraty.
Kilka godzin później mężczyzna zmarł w wolskim szpitalu. Obecnie strażnicy są oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci, jednak niewykluczone, że może to się zmienić. Kto jest winny śmierci 27-latka? Wszystko okaże się po dokładnej sekcji zwłok.
Źródło: rmf24
Fot: facebook
MB