To miał być kolejny zwykły spacer brzegiem morza nieopodal Bundaberg w Australii. Małżeństwo Johna i Riley Lindhom niemal codziennie odbywało podobną przechadzkę. Ale ta okazała się wyjątkowa – na plaży odnaleźli stwora, który nie przypominał żadnego zwierzęcia, które znali! Tajemnicza ryba przeraziła internautów i zainteresowała uczonych!
Ryba na brzeg została wyrzucona w czasie przypływu. Para twierdzi, że dzień wcześniej jeszcze jej nie było. John powiedział lokalnym mediom, że pierwszy raz widział taki okaz. Jego zdaniem ryba mogła ważyć nawet ponad 150 kilogramów.
John i Riley sfotografowali znalezisko i umieścili zdjęcia w sieci. Wywołały one potężne zainteresowanie internautów, a tym samym również instytucji zajmujących się rybołówstwem i żeglugą. Geoffrey Fergusson, przedstawiciel takiej instytucji w stanie Quennsland udzielił wyjaśnień jednemu z australijskich portali.
Jego zdaniem stan truchła uniemożliwia identyfikacje nie budzącą żadnych wątpliwości. Ale uważa, że mamy do czynienia z rybą nazywaną itajara goliat. Łacińska nazwa stworzenia to Epinephelus lanceolatus. Itajary dorastają do niemal trzech metrów i mogą ważyć ponad pół tony!
Ryby tego gatunku bytują na rafach koralowych. Należą do gromady ryb kostnoszkieletowych i jako jedne z nielicznych mogą stanowić zagrożenie dla osób pływających po rafach lub rozbitków.
wprost.pl foto: facebook.com/