W erze globalizacji przemieszczanie się gatunków na wielkie odległości nie jest niczym nadzwyczajnym. Co jakiś czas słyszymy o sytuacjach gdy zwierzęta bądź rośliny przypadkowo lub umyślnie przewiezione, rozwijają się na drugim końcu świata. Jednak czasem może to mieć wyjątkowo negatywne konsekwencje. Ten robak może bardzo namieszać!
Robaki pochodzące z azjatyckich stref tropikalnych niespodziewane pojawiły się w ogrodach Francuzów i Brytyjczyków. Wiele wskazuje na to, że przywleczono je tu wraz z egzotycznymi roślinami. Są bardzo żarłoczne i mogą osiągać nawet 40 centymetrów długości!
Pierwsze informacje o przybyciu do Europy owadów z rodzaju Bipalium dotarły do francuskich naukowców w 2013 roku. Od tego czasu zgromadzono ponad 100 dowodów na to, że owady te zadomowiły się we Francji. Z wyglądu przypominają wielką dżdżownicę lub ślimaka, a niektóre gatunki mogą dorastać nawet do metra długości! Ze względu na charakterystyczny kształt głowy są nazywane „robakami-młotami”.
Giant Predatory Worms Invaded France, But Scientists Just Noticed Them#Bipalium #HammerheadWorm #France #InvasiveSpecieshttps://t.co/uzNblWFL7v pic.twitter.com/oPw536tvCZ
— World News Network (@worldnewsdotcom) 23 maja 2018
Bipalium pojawiają się już także w Wielkiej Brytanii. Uwielbiają podmokłe tereny, gdzie dziesiątkują populacje dżdżownic i innych małych owadów. Od początku XX wieku zasiedlają także Stany Zjednoczone, a jakiś czas temu pojawiły się również w Indiach.
Wszystko wskazuje na to, że Bipalium to rodzaj bardzo inwazyjny. Czy nasze rodzime ekosystemy faktycznie są zagrożone? Przykład ekspansji biedronek azjatyckich, czy szarych wiewiórek pokazuje, że nie możemy spać spokojnie, bo robaki-młoty mogą faktycznie mocno wpłynąć na równowagę naszego środowiska.