Przerażające wydarzenie miało miejsce w Mirowszczyźnie koło Olesna w województwie Opolskim. Mariusz Z. wspólnie ze swoją 33-letnią znajomą zażywali narkotyki niewiadomego pochodzenia. Kobieta nie przeżyła. Zaś Mariusz wszystko nagrał na telefonie.
Dowodem w stanie jest właśnie nagranie zabezpieczone na telefonie podejrzanego. Widać na nim ostatnie chwile 33-latki, oraz jej śmierć. Jak ustaliła policja, Mariusz Z. podał kobiecie nieznaną substancję psychoaktywną. Potem nie udzielił jej pomocy, ani nie wezwał służb.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Policja wciąż czeka na wyniki badań toksykologicznych, bo nie wiadomo jaką substancję zażywała kobieta przed śmiercią.
Podejrzanemu mężczyźnie grozi 5 lat więzienia. Postawiono mu zarzut nieudzielenia pomocy osobie potrzebującej i nieumyślnego spowodowania śmierci. Dodatkowo znaleziono przy nim marihuanę.
Ponieważ mężczyzna na stałe mieszka w Holandii, zastosowano wobec niego 2-miesięczny areszt. Istniała groźba, że może chcieć uciec z kraju. Czy w tej sytuacji mieliśmy do czynienia z wyjątkowym pechem, czy może to jakiś dopalacz znowu zebrał krwawe żniwo?
o2.pl/ foto: screenshot/tvpolice