Nie będziemy Was straszyć – każdy aż za dobrze wie, czym może nam zagrozić kleszcz. Ale mimo to chcemy opowiedzieć o ciekawym gatunku tego pajęczaka, który potrafi wywołać niespodziewaną reakcję organizmu w wypadku ugryzienia.
Skoro nie chcemy straszyć, to na początek uspokoimy. Kleszcz ten występuje przede wszystkim w USA, ale pojawia się także we Francji, Szwecji i kilku innych europejskich państwach, ale nie w Polsce. Dlatego szansa, że go spotkacie jest niska.
Mówimy konkretnie o kleszczu Amblyomma americanum, którego czasem nazywa się „odwrócone zombie”. Wynika to z tego, że jego ugryzienie… powoduje alergię na mięso! Jak to możliwe?
Rzeczony kleszcz w swojej ślinie posiada cukier alfa 1,3 glaktoza, powszechnie występujący w czerwonym mięsie – wieprzowinie, wołowinie, itd. Gdy nas ugryzie, organizm automatycznie zaczyna produkować przeciwciała, które zaczynają zwalczać również ten cukier. W ten sposób przez jedno ugryzienie możemy nabawić się alergii na mięso!
Przy spożywaniu mięsa organizm może zareagować podobnie jak na ugryzienie kleszcza, a że w mięsie cukru tego jest znacznie więcej, to grozić nam może silna reakcja alergiczna. Najczęściej jest to wysypka i swędzenie skóry, ale w skrajnych przypadkach czeka nas wstrząs anafilaktyczny.
Jak widać gdzieniegdzie borelioza nie jest najgorszym skutkiem ugryzienia kleszcza. Jeśli pomyślimy, że to małe zwierzę może pozbawić nas przyjemności z jedzenia np. burgerów, to włos jeży się na głowie!
zdrowie.wp.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne