Sprawa z 2016 roku odbiła się w mediach głośnym echem. Trzech degeneratów: Radosław Ch., oraz bracia Leszek i Paweł Rz. napadli samotnie mieszkającego mężczyznę. Brutalnymi torturami starali się wymusić na nim oddanie wszystkich oszczędności. Ich bestialstwo jeży włosy na głowie – m.in. obcięli mu ucho!
Bandyci napadli na dom w Komorowicach, jednej z dzielnic Bielska-Białej. Gdy gospodarz spał, przetrząsnęli jego dom, a nie znalazłszy pieniędzy postanowili go obudzić i zmusić do wyjawienia miejsca przechowywania oszczędności.
Przez niemal godzinę sprawcy dotkliwie bili ofiarę tłuczkiem do mięsa, kryształowym naczyniem i pięściami. Radosław Ch. obciął jej także ucho wraz z kawałkiem policzka. Na koniec oblali mężczyznę benzyną, grożąc, że go podpalą.
ZOBACZ:TORTUROWALI małe dziecko, zwłoki wyrzucili na pobocze. Wpadli przypadkiem po 31 LATACH!
Pieniędzy mimo to nie znaleźli. Ukradli więc samochód, rower, laptopa, a nawet kosę spalinową. Ledwo żywy mężczyzna został pozostawiony sam sobie i zmarł nie doczekawszy pomocy. Dopiero nad ranem odnalazł go znajomy.
Ponieważ sprawcy byli bardzo pijani, w całym domu roiło się od śladów, które pozostawili. Policja w ciągu kilkudziesięciu godzin odnalazła rabusiów. Postawiono im zarzuty zabójstwa z zamiarem ewentualnym i rozboju.
ZOBACZ: Obdarł żonę ze skóry i kazał dzieciom pozować z trupem matki!
Sąd nie miał wątpliwości jaką karę wymierzyć osadzonym. Choć prokurator domagał się dożywocia, wszyscy trzej otrzymali kary 25 lat pozbawienia wolności. W uzasadnieniu sędzia zwracał uwagę, że mężczyźni są recydywistami, którzy już wchodzili w konflikty z prawem, a cały napad był zaplanowany. Wyrok nie jest prawomocny.
o2.pl/ foto: screenshot youtube/glos szczecinski