Przerażającego odkrycia dokonano w jednym z mieszkań na warszawskim Bemowie. W apartamentowcu na strzeżonym osiedlu znaleziono zwłoki dwóch osób. Prawda o tym, co wydarzyło się w czterech ścianach jeży włosy na głowie!
Wszystko wydarzyło się w piątek wieczorem. 35-letnia kobieta przyszła do mieszkania swojego byłego partnera, który mieszkał na strzeżonym osiedlu z 80-letnią, niedosłyszącą babcią. Do niedawna dzielili mieszkanie przy Pełczyńskiego 14 razem, ale rozstali się. Kobieta chciał odebrać resztę swoich dzieci.
Pomiędzy byłymi partnerami doszło prawdopodobnie do sprzeczki. 37-latek chwycił w furii za nóż i wbił go w szyję swojej niedawnej miłości! Potem skierował ostrze w swojej serce i popełnił samobójstwo.
W tym czasie w innym pokoju mieszkania siedziała 80-letnia niedosłysząca babcia mężczyzny. Nie miała pojęcia, że za drzwiami rozgrywa się taka makabra.
O 35-latkę zaczęła niepokoić się siostra. Przez długi czas dobijała się do drzwi mieszkania na Pełczyńskiego, aż wreszcie otworzyła jej 80-latka. Wtedy obie odkryły zwłoki leżące w wielkiej kałuży krwi.
se.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne