Drobny złodziejaszek z Meksyku na długo zapamięta przygodę jaka go spotkała. Mężczyzna postanowił ukraść auto, które kierowca chwilę wcześniej zaparował pod jednym ze sklepów. Złodziej wykorzystał fakt, że ten zostawił kluczyki w stacyjce i nie zastanawiając się długo odjechał z łupem. Jakież było jego zdziwienie kiedy zobaczył co jest w środku!
Do tej tragikomicznej sytuacji doszło w meksykańskim mieście Tlaquepaque. Złodziej wykorzystał chwilę nieuwagi kierowcy i ukradł auto, ponieważ ten zostawił w stacyjce kluczyk. Niestety zaaferowany całą sytuacją nie zdawał sobie sprawy, że ukradł karawan ze zwłokami. W środku zamiast walizek z pieniędzmi znajdowała się trumna z ciałem 80-letniego mężczyzny, która miała zostać dostarczona do miejscowego domu pogrzebowego.
Kiedy 40-letni złodziej dojechał w ustronne miejsce by ocenić swój łup omal nie dostał zawału. Zamiast upragnionej gotówki czekała na niego makabryczna niespodzianka. Mężczyzna porzucił pojazd, który po krótkich poszukiwaniach został odnaleziony. Sprawca całego zamieszania również został schwytany. Mężczyzna został zatrzymany tego samego dnia dzięki nagraniom z monitoringu. Meksykanin przebywa w areszcie, wkrótce stanie przed sądem i usłyszy wyrok.
źródła: thesun.co.uk, foto youtube.com