Prawdziwą traumę przeżyli rodzice 20-letniego Furqana Mohammada z Indii. Młody mężczyzna miał poważny wypadek samochodowy i trafił do szpitala. Tydzień później jego rodzina dostała telefon, że mimo wysiłków lekarzom nie udało się go uratować. Jeden z nich wystawił zgon Furqana i przekazał jego ciało do kostnicy.
Następnego dnia rodzice Hindusa odebrali ciało syna i zabrali do domu, gdzie wedle lokalnej tradycji zaczęli przygotowywać je do pochówku. 20-latek miał zostać pochowany w specjalnie przygotowanym stroju i trumnie. Wykopano również grób, w którym miało spocząć ciało mężczyzny. Kilka godzin przed pogrzebem jedna z osób zajmujących się myciem ciała Furqana, zauważyła, że ten rusza kończynami!
Młody Hindus niemal natychmiast został przewieziony do szpitala. Zszokowani lekarze byli zaskoczeni takim obrotem spraw i kiedy stwierdzili, że mężczyzna żyje znów podpięli go do respiratora. 20-latek leży teraz na oddziale intensywnej terapii, jednak jego stan określany jest jako krytyczny. Lekarze mimo mają jednak nadzieję na cud, ponieważ mózg Hindusa nie obumarł.
źródła: wprost.pl, foto yotube.com