Wydawać by się mogło, że tak potężna góra mięsa powinna budzić wyjątkowe zainteresowanie rzeźników. Tymczasem jest wprost przeciwnie, bo dzięki swoim gabarytom krowa spokojnie dożyje swych dni na farmie!
Knickers, bo takie imię nosi 7-letnia krowa rasy holsztyńsko-fryzyjskiej ma 194 centymetry wysokości, waży niemal półtorej tony i mieszka na farmie w Australii! Nie wiedzieć czemu o Knickersie rozpisują się media na całym świecie!
W zasadzie jednak nie jest to krowa tylko wół, a więc wykastrowany samiec. Takie zwierzęta zazwyczaj po około dwóch latach trafiają do rzeźni i dlatego mało który może dorosnąć i maksymalnie wykorzystać swój potencjał wzrostu. Knickers miał taką okazję, bo na farmie spędził 7 długich lat.
Gdy chciano go sprzedać, okazało się, że tak wielka krowa nie zmieści się do maszyn przerobowych w rzeźni, jej mięso też nie będzie najlepsze, dlatego jej ubój jest po prostu nieopłacalny. Jak widać zwierzę miał po prostu większy potencjał PR-owy niż kulinarny!
Przeciętna krowa jego rasy ma około 150cm wysokości i waży do 750 kilogramów. Nie dziwota więc, że Knickers wygląda przy nich jakby był wklejony przez słabego grafika, albo napompowany sterydami!
Ale to nie jedyny tego typu wół. Jak na razie tytuł światowego rekordzisty dzierży wół Bellino z Włoch, który ma 202 centymetry wzrostu. Ale może Knickers nie powiedział jeszcze ostatniego słowa?
the guardian