Pedofilów stać naprawdę na wiele, żeby tylko dotrzeć do swojej ofiary. 32-letni Tommy Lee Jenkins wymieniał korespondencję ze swoją 14-letnią wybranką. Zaprosił ją nawet do swojego domu, jednak dziewczynka odmówiła. Postanowił zatem pójść do niej na piechotę. Trasa liczyła sobie około 560 kilometrów… Co za desperacja!
Tommy Lee Jenkins to obleśny facet, który za cel obrał sobie dzieci. Postanowił nawet przejść ponad 500 kilometrów do Wisconsin, żeby tylko dotrzeć do swojej 14-letniej ofiary. Od czasu do czasu natomiast korzystał z autobusów i rowerów. Wypisywał do dziewczynki obleśne wiadomości, w których pisał między innymi o tym, że chce mieć 500 dzieci, zanim „spotkamy się z Bogiem”.
Pisał również do 14-letniej Kylie o szczegółach swojej męczącej wędrówki. Jednak na zakończeniu trasy czekała na niego ciekawa niespodzianka przygotowana przez policjanta z hrabstwa Winnebago. Stworzył on konto fikcyjne na Facebooku i w ten sposób spławił pedofila do klatki. Od razu go zaaresztował.
ZOBACZ:[WIDEO] Prowadziła tramwaj i używała telefonu. Przez to doszło do dramatu!
Tommy Lee Jenkins będzie miał dużo czasu, żeby usiąść i zastanowić się nad drogą, która go zaprowadziła w to miejsce, tj. za kratki. Za próbę wykorzystania dziecka mężczyźnie grozi minimum 10 lat więzienia, a maksimum dożywocie. W przeszłości został on już skazany za wykorzystywanie dzieci. W 2012 roku ukarano go z tego powodu 4-letnią kuratelą – słyszymy w NBC News.
źródło: o2.pl fot. screenshot