71-letni mieszkaniec Hawajów zginął w przerażających okolicznościach na terenie swojej posesji. Mężczyzna pracował w ogrodzie, kiedy nagle zapadła się pod nim ziemia. Starszy pan nie zdawał sobie sprawy, że pod jego domem płynęła lawa!
Tragedia rozegrała się na (Hawajach). 71-letni mężczyzna postanowił wykorzystać czas na prace pielęgnacyjne w przydomowym ogrodzie. Kiedy chciał przyciąć gałęzie kilku ozdobnych drzew grunt na, którym stał zapadł się, a on wpadł w siedmiometrową przepaść. Dopiero później okazało się, że na terenie posesji mężczyzny przepływa lawa! Ciało emeryta zostało wydobyte dopiero po tygodniu od dramatycznego wydarzenia.
ZOBACZ:[PILNE!] Poważny wybuch bomby podczas rozbrajania w Kuźni Raciborskiej. Są ofiary śmiertelne!
Starszy człowiek mieszkał sam dlatego śledczy chcąc upewnić się co do jego tożsamości będą musieli przeprowadzić sekcję zwłok. Ciało mężczyzny znajdowało się w fatalnym stanie, a autopsja jest koniecznością. Z informacji specjalistów zajmujących się wulkanami wynika, że tzw. jaskinie lawowe powstają po erupcjach wulkanu. Wielu mieszkańców Hawajów nie zdaje sobie nawet sprawy, że pod ich domem może płynąć gorąca magma. Zjawisko to jest dość powszechne i może występować nawet do kilku tygodni. Tyle czasu zajmuje schłodzenie i twardnienie gorącej substancji.
źródła: o2.pl, foto pixabay.com