Śmiertelny wirus z Chin stanowi coraz większe zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka!
Z najnowszych danych wynika, że zaraziło się nim już ponad 540 osób, z czego 17 to ofiary śmiertelne.
„W mieście Wuhan w Chinach odnotowano serię zachorowań wywołanych koronawirusem 2019-nCoV. Podobne przypadki miały miejsce także w innych krajach. Ze względu na obchody Chińskiego Nowego Roku należy liczyć się ze zwiększonym ruchem osób w całym kraju, co może przyczynić się do dalszego rozprzestrzeniania wirusa” – czytamy w komunikacie na stronie MSZ.
MSZ apeluje, aby osoby wybierające się do Azji śledziły na bieżąco komunikaty dotyczące rozprzestrzeniania się wirusa o nazwie 2019-nCoV. Ostrzeżenie to dotyczy szczególnie obszaru Azji Południowo-Wschodniej.
„Rekomendujemy także obserwowanie komunikatów międzynarodowych portów oraz linii lotniczych, które podejmują własne działania prewencyjne” – doradza polska dyplomacja.
Zalecenia dla podróżujących do Chin wydał także Główny Inspektorat Sanitarny. Należy unikać kontaktu z osobami chorymi, „w szczególności z objawami ze strony układu oddechowego” oraz „nie odwiedzać rynków, targów lub innych miejsc, w których znajdują się żywe lub martwe zwierzęta i ptaki”.
Miasto Wuhan w Chinach liczy 11 milionów mieszkańców. Od czwartku w mieście wstrzymany zostanie transport publiczny oraz zostaną zamknięte dworce kolejowe i lotnisko. Przestaną też kursować promy.
Media w Wuhan przekazują apel władz do mieszkańców, by ci nie opuszczali miasta. Mogą to zrobić jedynie w „szczególnych okolicznościach”.
Zarażenie koronawirusem 2019-nCoV stwierdzono łącznie u 544 ludzi. Z najnowszych informacji wynika, że wirus przedostał się już do Tajlandii, gdzie odnotowano 4 przypadki zarażenia.
W Stanach Zjednoczonych, na Tajwanie, w Korei Południowej i Japonii zgłoszono po jednym przypadku.
Możliwe, że wirus dotarł także do Rosji. Podejrzany o zarażenie nim Rosjanin, który wrócił w środę z Chin, przebywa w szpitalu.
Wirus ten wywołuje ciężkie zapalenie płuc.
Źródło:wpwiadomości
Źródło zdjęcia:YouTube