- 5 zaskakujących faktów o języku angielskim, których pewnie nie znałeś
- Weronika Mucha nie żyje. Miała zaledwie 25 lat!
- Chciał popełnić samobójstwo. Przez niego kobieta straciła dziecko!
- Nie żyje aktor z filmu „Młode Wilki”!
- Wyszła „tylko” do sklepu. Została skazana za morderstwo czwórki dzieci!
- Straszny wypadek szkolnego autobusu! Ponad 20 osób zmarło! [VIDEO]
- Afera w Diecezji Sosnowieckiej. Przestępstwa seksualne i oszustwa!
- Hołownia do znanej firmy! „to co robicie to ZŁO w czystej postaci”!
Autor: kk
Pandemia koronawirusa zbiera śmiertelne żniwo wśród ludzi na całym świecie. Choroba faktycznie jest groźna i co do tego nikt nie ma wątpliwości. Trudno jednak teraz orzec jak bardzo – czy faktycznie jest ona aż tak śmiercionośna jak może się wydawać? Czy jest groźniejsza niż dobrze nam znana grypa? Zapytaliśmy o to laryngologa, doktora Łukasza Wysieńskiego. Doktor Łukasz Wysieński przyznaje wprost, że obie choroby – i COVID-19 i grypa mogą być groźne dla określonych grup osób. Z kolei odpowiedź na pytanie może być zależna np. od statystyk, które weźmiemy pod uwagę – zależnie od tego, jak dobierzemy dane, może nam wyjść…
Od 4 kwietnia niszczycielskie porazy trawią czarnobylską strefę zamkniętą. Ogień po początkowych sukcesach strażaków znów wymknął się spod kontroli i dotarł już w pobliże miasta Prypeć oraz samej Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Żywioł trawi m.in. tzw. Czerwony Las – najbardziej skażone w strefie miejsce. Chwilami odbija się to na wzroście promieniowania wychwytywanym przez czujniki. Na miejscu z ogniem walczy już 366 strażaków, poza tym w rejon skierowano trzy śmigłowce gaśnicze i jeden samolot An-32P. Ogień z dużą szybkością, głównie dzięki suchej aurze i silnemu wiatrowi, trawi trziny, łąki i zdziczale lasy wokół Czarnobyla. Sytuacja jest tym straszniejsza, że żywioł dotarł…
Miniona Wielkanoc zostanie zapamiętana przez Polaków jako naprawdę wyjątkowa. Panującą epidemia koronawirusa sprawiła, że nie mogliśmy odwiedzać bliskich, ani nawet uczestniczyć w mszach świętych i innych obchodach kościelnych. Na nieposłusznych czekała policja ze srogimi mandatami. Policja podaje, że w ciągu świąt wielkanocnych skontrolowano blisko 125 tysięcy osób, które przebywają na kwarantannach. Ustalono, że w 285 przypadkach doszło do złamania obowiązujących reguł. Lecz nie tylko osoby objęte kwarantanną łamały obostrzenia wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa. Policja ukarała kilka razy więcej osób. Za co konkretnie? Jak wiemy służby mundurowe ostrzegały przed świętami przed organizowaniem dużych rodzinnych obchodów i nieuzasadnionym wyjściem z…
Każda miejscowość turystyczna to prawdziwy raj dla żebraczych mafii. Biedne dzieci, biedne staruszki, biedni inwalidzi – wszyscy oni zgodnie proszą żałosnym zawodzeniem o datki, a czasami są przy tym bezczelni. O tym jak manipulują uczuciami innych najlepiej świadczy ta sytuacja. Nagranie pochodzi z Watykanu, z Placu Świętego Piotra. Pewna wrażliwa, młoda kobieta została wręcz napadnięta przed dwie zgarbione żebraczki, które zaczęły jęczeć nad jej ręką o pomoc. Problemy zaczęły się, gdy kobieta dała jałmużnę tylko jednej z nich. ZOBACZ TEŻ: Dziecko z papierosem na meczu wywołało skandal. Prawda na jego temat zaskoczyła wszystkich! W jednej chwili pokarane przez los…
Brytyjscy spadochroniarze prędko nie zapomną tego dnia. W czasie jednego ze skoków tuż obok nich przeleciały myśliwce F-15, które przez przypadek znalazły się na niewłaściwym kursie. Komisja badająca wypadek sklasyfikowała go jako zagrożenie 2. stopnia. Incydent wydarzył się nad miejscowością Lakenheath w Anglii. Kamera GoPro jednego ze skoczków zarejestrowała myśliwce F-15, które dosłownie śmignęły tuż pod nogami opadających skoczków! ZOBACZ TEŻ: Wybrał się z dziewczyną na rollercoaster. Gdy zobaczył, co się święci miał ułamek sekundy na reakcję! [VIDEO] Samoloty wojskowe przed spotkaniem ze spadochroniarzami zmieniły kurs. Miały też zostać przejęte przez kontrolerów ruchu lotniczego z Suffolk. Niestety, między nimi a pilotami doszło do…
Epidemia koronawirusa zdaje się trwać bez końca. Choć to raptem miesiąc ograniczeń, mnóstwo Polaków zostało bez pracy, przebywa w samoizolacji i nie może spędzić świąt z bliskimi. O swoich odczuciach na ten temat opowiedziała prezenterka Kinga Rusin, dla której ta rozmowa była wyjątkowo emocjonalnym przeżyciem. Kinga Rusin była gościem swoich kolegów z redakcji TVN w programie „Dzień Dobry TVN”. Do rozmowy poza nią zaproszono także innych prezenterów programu: Filip Chajzer, Piotr Kraśko, Małgorzata Ohme. Jednak to fragment z Kingą Rusin zrobił na widzach największe wrażenie. Kobieta opowiadając o tegorocznej Wielkanocy nie potrafiła zatrzymać łez. Skąd taka dramatyczna reakcja?
Podczas gdy żyjemy wciąż pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, na świecie jest wciąż wiele innych chorób, które mogą być dla nas śmiertelnie groźne. Wyjątkowa pod tym względem jest Afryka, gdzie faktycznie możemy spotkać się z wyjątkowo dużą ilością groźnych chorób zakaźnych. Jedna z nich właśnie zdaje się powracać, choć od ostatniego zakażenia minął grubo ponad miesiąc. Demokratyczna Republika Kongo zmagała się z epidemią wirusa ebola. Wydawało się, że chorobę udało się opanować, ponieważ przez 42 dni nie pojawiały się nowe zakażenia. Na trzy dni przed oficjalnym ogłoszeniem końca epidemii taki przypadek się pojawił. Czy ebola znów rozleje się po tym państwie, lub…
Do tej pory koronawirus atakował przede wszystkim państwa najlepiej rozwinięte, te których mieszkańcy prowadzą aktywne życie, dużo podróżują, a ruch na miejscowych lotniskach i dworcach kolejowych jest największy. W takich warunkach koronawirus SARS-CoV-2 rozprzestrzeniał się najlepiej. Ale teraz dla zarazy chyba nie ma już przeszkód, bowiem dotarła nawet w dzikie ostępy Amazonii. Kilkunastoletni członek plemienia Janomamów żyjącego w lasach Amazonii trafił do szpitala z objawami choroby COVID-19. Test diagnostyczny na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dał wynik pozytywny. Oznacza to, że nowy patogen prawdopodobnie rozprzestrzenia się już nawet wśród odizolowanych społeczności indiańskich. Czy ludzie ci są bardzie narażeni na zakażenie i śmierć?
Wybrał się z dziewczyną na rollercoaster. Gdy zobaczył, co się święci miał ułamek sekundy na reakcję! [VIDEO]
To się nazywa refleks! Pewien mężczyzna wybrał się ze swoją drugą połową do Hiszpanii. W Terragonie, we wschodniej Hiszpanii odwiedzili Port Aventura – wielki park rozrywki, w którym znajduje się rollercoaster uznany za jeden z największych i najszybszych na świecie. W czasie swojego zjazdu dokonał czegoś zupełnie niemożliwego! Jak relacjonuje sam mężczyzna, w czasie przejazdu zauważył, że kilka wagoników przed nim inny turysta wypuścił z rąk swojego iPhone X. Niewiele myśląc, wyciągnął się na swoim fotelu i w ostatniej chwili chwycił lecący prosto w twarz jego towarzyszki telefon! https://youtu.be/d6KNEe_2qDw ZOBACZ TEŻ: Starożytni mieli swoje SMARTFONY? Niecodzienne odkrycie w Tuwie Niesamowity…
W czasie prac budowlanych bardzo często dochodzi do niesamowitych odkryć. Ziemia skrywa bowiem naprawdę bardzo wiele. Czasem są to rzeczy bezwartościowe, czasem makabryczne, a czasem naprawdę cenne! Tak cenne, że znalazcy ukrywali się ze swoim odkryciem z budowy przez 5 lat! Roger Mutel w 2014 roku pomagał swojemu przyjacielowi w rozkopywaniu gruntu na jego działce w Vareilles we Francji. W pewnym momencie jego koparka zaczęła wysypywać nie tylko ziemię, ale i złote monety. ZOBACZ TEŻ: Warszawa: straciła córkę w wypadku. Kilka godzin później zrobiła coś strasznego W krótkim czasie dwaj panowie wykopali skarb składający się z 14 tysięcy monet pochodzących…