W środę, w Gdańsku, żona oraz córka zmarłego prezydenta miasta, wypowiedziały się na temat sytuacji, która dotknęła ich rodziny. Zaapelowały również, aby Jurek Owsiak został z WOŚP i był na jej czele. Kobiety wypowiedziały słowa, które przeszywają serce na wylot. Można sobie tylko wyobrazić, jak bardzo im teraz ciężko…
Niewyobrażalne jest to dla ludzi, że nienawiść może być tak wielka. Wiem, że Paweł jest tu z nami, że będzie dobrym opiekunem tego miasta, a jego śmierć nie pójdzie na marne – mówiła żona Pawła Adamowicza, Magdalena. W Gdańsku, przez cały czas, przewija się kilka tysięcy osób, które zostawiają znicze, upamiętniające prezydenta. TVN 24, nagrał mowy, które wygłosiły żona oraz córka, która swoimi słowami doprowadziła do łez cały zebrany tłum. Nazywam się Antonina Adamowicz. Paweł Adamowicz był moim Tatusiem. Ciebie, Tatusiu, kocham bardzo mocno i na zawsze. Kocham to miasto tak jak on. Cała nasza rodzina je kocha, bo Gdańsk był dla taty trzecim rodzicem, trzecim dzieckiem i drugą miłością – mówiła starsza córka, Michalina.
ZOBACZ:Dlaczego Adamowicz zginął? Klawisz więzienny nie ma żadnych wątpliwości – przerażająca opinia!
Paweł Adamowicz, zginął z rąk nożownika, Stefana W., który zaatakował go podczas puszczania symbolicznego światełka do nieba.
źródło: tvn24.pl
fot. youtube.com