W ramach Wakacyjnej Trasy Dwójki Edyta Górniak wystąpiła w Chełmie.
Artystka uważnie czytała ogłoszenia zamieszczone w kulisach sceny, ale jedno nie przypadło jej do gustu. Edyta Górniak napisała niezadowolona:
To nie obóz
O co chodziło?
Nie od dziś wiadomo, że gwiazda jest przeciwniczką szczepień przeciwko koronawirusowi, a pandemię uznaje za jedną wielką manipulację. To dlatego Edyta Górniak zadziałała jak prawdziwy wywrotowiec!
Gdy tylko zobaczyła plakat z nakazem noszenia maseczek, zerwała go z premedytacją. Jak twierdzi: „To nie obóz. To kolonia”. A jej słowa można interpretować na wiele sposobów. Obóz może być wypoczynkowy, ale i koncentracyjny. Kolonię rozumieć można jako wypoczynek dzieci, ale też kolonię… karną. Domyślać się jednak można, że w przypadku Edyty chodziło o dziecięcą kolonię, na której robi się różne psikusy.
Mimo to, zachowanie Edyty Górniak nie wszystkim przypadło do gustu, jednak wokalistka bardzo ładnie wytłumaczyła się. Na swoim profilu napisała:
Niech każdy żyje w swojej prawdzie. Kto ufa, że segregacja go chroni, niech nosi maski, a kto ufa w zdrowy tryb życia, niech nie nosi.
Zgadzacie się z Edytą?