Pociąg jechał swoją zwyczajną trasą jak każdego dnia z Galway do Dublina w Irlandii. Nagle z toalety dobiegł krzyk kobiety. W WC zamknęła się ciężarna kobieta i zaczęła rodzić! Przechodząca obok pracownica cateringu, Emma Tote, zaniepokoiła się krzykiem i otworzyła drzwi łazienki. Zobaczyła rodzącą kobietę.
Pierwszym, co zrobiła było powiadomienie maszynisty i wezwanie karetki. Następnie liczyła na łut szczęścia i spytała pasażerów, czy ktoś jest może przypadkiem lekarzem. Okazało się, że tak. W pociągu był obecny lekarz i dwie pielęgniarki, które, słysząc krzyk, jako pierwsze dotarły do ciężarnej kobiety, zapewniły jej wsparcie i zadbały, żeby miała jak najlepsze warunki. Później doktor Alan Devine przybył do rodzącej. Co prawda ostatnio zajmował się porodami w czasie asystowania, zanim został lekarzem, ale wiedział co robić.
Odbywało się to w szpitalu, przy pomocy położnych i w miłym, sterylnym środowisku. Tutaj natomiast był zupełny chaos. Czy nam się to podobało, czy nie, poród trwał, musieliśmy więc sobie z tym poradzić najlepiej jak potrafiliśmy – oznajmił.
Kobieta urodziła córkę i obie mają się świetnie. Ze względu na ekstremalne okoliczności porodu przewoźnik zdecydował, że przyzna dziewczynce darmowe przejazdy do 25 roku życia.
ZOBACZ:15-letnia dziewczyna zgwałcona w szpitalu psychiatrycznym. Winny jest…