Dotarły do nas wiadomości, że w poniedziałkowe popołudnie miała miejsce ewakuacja z Wieży Eiffla. Pewien mężczyzna postanowił, że będzie się na nią wspinał. Dzięki temu incydentowi trzeba było wstrzymać na czas ewakuacji wizyty turystów na tym historycznym obiekcie. Pojawiło się wiele opóźnień, a kolejka rosła w zastraszającym tempie. Wszystko przez to, że ktoś wpadł na tak horrendalny pomysł.
Zauważono wspinacza, dlatego wszczęta została standardowa procedura. Musimy zatrzymać tego człowieka, by móc to zrobić trzeba było ewakuować turystów z obiektu – powiedział jeden z paryskich policjantów będących na miejscu w rozmowie z thelocal.fr. Na szczęście z odważnym wspinaczem udało się nawiązać kontakt jednemu z ratowników. Okazało się, że był już w połowie wspinaczki na 324-metrowy obiekt. To już kolejny przypadek, gdy ktoś wspina się na Wieżę Eiffla. W 2017 roku mężczyzna próbował na nią wejść i popełnić samobójstwo, jednak gdy zareagowała policja, to szybko porzucił te zamiary. Natomiast w 2011 roku śmiałek postanowił wejść na sam szczyt. Zrezygnował po przebyciu… 30 metrów.
ZOBACZ:Tematy bez tabu: PORONIENIE! Dlaczego po śmierci dziecka warto skorzystać z pomocy psychologa?
Rocznie Wieżę Eiffla odwiedza około 7 milionów turystów. Niewątpliwie jest to symbol zarówno Paryża, Francji, jak i Europy. Dziwią nas decyzje ludzi o wspinaniu się na nią, bo po prostu jest to niebezpieczne, a drugą sprawą jest to, że takiemu obiektowi należy się szacunek. Niektórzy jak widać tego nie rozumieją.
źródło: o2.pl fot. twitter.com