Kasia ma 19 lat i chce sprzedać dziewictwo. „Nie chce mi się PRACOWAĆ”

19-latka mówi wprost: jej ciało, jej wybór. Jest przy tym konsekwentna i dalej też wali bez ogródek: chce żyć wygodnie, nie pracować i mieć na wszystko pieniądze. Dlatego Kasia liczy, że znajdzie się bogaty sponsor, który wykupi jej dziewictwo za odpowiednią cenę, a najlepiej, gdyby został jej sponsorem na dłużej.

19-letnia Kasia, a właściwie Ekaterina, pochodzi z Charkowa na Ukrainie. Jakiś czas temu przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych. Za pośrednictwem platformy Cinderella Escorts zaoferowała swoje ciało i dziewictwo. Cena wywoławcza, za wdzięki 19-latki to 100 tysięcy euro. ( ok. 430 tys. złotych).

 

ZOBACZ TEŻ: Kłopoty Barbary Kurdej-Szatan – jej marzenia LEGŁY W GRUZACH

 

Ekaterina nie ukrywa, że pieniądze zarobione w łóżku przeznaczy na luksusowe ubrania, dodatki, zagraniczne podróże i imprezy. Mówi też wprost, że zależy jej na wygodnym życiu i nie chciałaby pracować, dlatego szuka stałego sponsora, który za około 10 tys. euro (ok. 43 tys. złotych) miesięcznie chciałby ją utrzymywać. O sobie i swoich motywacjach opowiedziała w krótkim video:

 

 

Dziewictwo Katarzyny zostało potwierdzone przez ginekologa, który wystawił stosowne zaświadczenie. Dysponuje nim agencja Cinderella Escorts. Platforma ta specjalizuje się w pośredniczeniu przy sprzedaży wdzięków przez różne piękne i raczej pustawe kobiety. Trzeba przy tym przyznać, że jest to niejednokrotnie świetny interes – niektóre dziewczyny osiągały ceny na poziomie 1,5 miliona euro!

 

Osoba, która wygra aukcję o cnotę Katarzyny będzie musiała wpłacić 10 procent zaliczki na konto agencji. Następnie, ze względów prawny do skonsumowania umowy dojdzie na terenie Niemiec – bo tylko tam prawo dopuszcza takie kontakty i umowy. Kupujący sam ustali datę, miejsce i hotel, w którym dojdzie do spotkania.

 

 

 

 

Komentarze