Śledztwo na Zanzibarze. Rutkowski żałuje, że nie ma tam „ulubionej ekspertki Tańca”
W czasie pandemii koronawirusa, szczególnie w latach 2020-2021 do obiektów Wojciecha Żabińskiego czyli „Wojtka na Zanzibarze” latały rzesze gwiazd.
Obecnie jednak „Wojtek z Zanzibaru” jest poszukiwany w związku ze swoją wcześniejszą działalnością. Przedsiębiorca miał dopuścić się kilku oszustw dostał wyrok, jednak nie stawił się do odbycia kary.
Jednak, co ciekawe, w czasie swojego udziału w „Tańcu z Gwiazdami” detektyw Krzysztof Rutkowski sugerował, że w różne nadużycia może być zamieszana jurorka TzG, Iwona Pavlović.
W jednym z wywiadów powiedział: „Oby nie było tak, że zza stołu jurorskiego zostanie wywleczona przez funkcjonariuszy policji”. Teraz Rutkowski rzuca kolejną aluzję w kierunku Pavlović.
Detektyw pokazał zdjęcie z samolotu i poinformował, że właśnie leci na Zanzibar w sprawie prowadzonego przez jego biuro śledztwa.
zgodnie z zapowiedzią działań na Zanzibarze 🌴 udało mi się wystartować 🛫 ale przez Amerykę Południową, badamy wątek narko biznesu powiązanego z Tanzanią i słynnego Wojtka z Zanzibaru i polskich celebrytów, którzy go tak chętnie odwiedzali, bo za darmo dał pomieszkać wypić i zajarać, ale on ma długi nawet u producentów marihuanny z pod Kilimandżaro ⛰ moi ludzie juz tam są 👨🎨🚔
– napisał.
I rzucił aluzję w kierunku jurorki „Tańca z Gwiazdami”
no to lecę 🛫👌👍 żałuje tylko, że nie ma tam mojej ulubionej ekspertki Tańca, a moze doleci, a była na Zanzibarze taka aktywna 💃🏻🕺🚔👮👌👍
Wygląda więc na to, że Rutkowski coś wie, lecz na razie nie chce ujawniać szczegółów.