Google stosuje cenzurę? Protest pod polską siedzibą firmy!

Osoby publikujące różne treści w Google na przykład na YouTube czy w podcastach muszą stosować się do tzw. polityki, która określa jakich treści nie wolno zamieszczać.

W tych zasadach pojawiają się zapisy co do zakazu publikacji treści obraźliwych, dotyczących seksu, przemocy itp. Jednak te – wydawało by się – oczywiste zapisy, zdaniem niektórych są pretekstem do stosowania cenzury.

 

https://www.facebook.com/marcin.rola.5

 

Takie stanowisko przyjmuje Marcin Rola szef telewizji wRealu24, którego kanał został usunięty z serwisu Youtube [o sprawie pisaliśmy tutaj].

17 września 2022 r. dziennikarz zorganizował podest pod polską siedzibą Google. Przyznał, że data nie jest przypadkowa, bo przypada na w rocznicę napaści ZSRR na Polskę. Tym samym Marcin Rola wskazał, że cenzura oznacza totalitaryzm.

 

Firma Google uzurpuje sobie prawo do tego, żeby mówić Polakom, co mają myśleć, jakie mają mieć poglądy, co mogą głosić, co jest wyimaginowaną mową nienawiści, co jest medyczne a co jest nie medyczne. Nie ma na to naszej zgody, szanowni państwo!

– powiedział Marcin Rola.

 

Dodał też, że to właśnie Internet miał być demokratycznym medium, gdzie można wyrażać różne poglądy:

 

Internet miał być tą przestrzenią, gdzie ta wolność słowa, gdzie ta wolność słowa ma być zachowana, bo to widz ma być od tego, od decyzji, kogo chce oglądać, kogo chce wspierać. A ludzie z tego budynku [powiedział wskazując na siedzibę Google – przyp. red.] uzurpują sobie prawo do tego by mówić, kto ma jakie poglądy i jakie poglądy może głosić. Nie ma na to naszej zgody. Precz z cenzurą!

 

Na proteście pojawiło się kilkadziesiąt osób.

 

Komentarze