Policja bada bardzo niepokojącą sprawę, która wydarzyła się w Samszycach w powiecie radziejowskim. W samochodzie pozostawionym na poboczu drogi odkryto ciała dwójki młodych ludzi – 17 letniej dziewczyny i 21-letniego chłopaka.
Auto stało z włączonym silnikiem na poboczu i było zamknięte od wewnątrz. Aby dostać się do ciał policjanci musieli zbić szybę. Zgłoszenie o podejrzanym samochodzie stojącym w lesie pod Samszycami wpłynęło do służb około 7:45.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon obu osób znajdujących się w samochodzie. Policjanci odkryli, że auto było zasilane gazem, z butli znajdującej się w bagażniku. Być może chłopak i dziewczyna zatruli się gazem z nieszczelnej instalacji LPG.
Dokładne okoliczności zdarzenia i powód śmierci młodych ludzi zbada prokuratura. Ciała zostaną poddane sekcji zwłok, a samochód dokładnym oględzinom. Czy mamy tu do czynienia z fatalnym wypadkiem, czy celowym działaniem? Niezależnie od tego jest to ogromna tragedia.
rmf.24.pl