Zaginięcie matki z dzieckiem zgłoszono wczoraj. Policyjne poszukiwania zakończyły się odkryciem straszliwej prawdy.
Tragedia wydarzyła się w piwnicy jednego z bloków przy ulicy Krowoderskich Zuchów w Krakowie, na Prądniku Białym. Wczoraj do policji wpłynęło zgłoszenie o zaginionej kobiecie wraz z dwutygodniowym dzieckiem.
Po jednym dniu poszukiwań policjanci natrafili na zakrwawione zwłoki obojga – znajdowały się w niewielkim, piwnicznym pomieszczeniu. Na ciele noworodka znajdowało się kilkanaście ran kłutych.
Na miejscu zbrodni wciąż pracuje policja i prokurator, którzy nie udzielają żadnych konkretnych informacji. Jak nieoficjalnie dowiedział się „Fakt”, najprawdopodobniej kobieta zaniosła do piwnicy dziecko, gdzie zadała mu szereg ciosów nożem. Następnie sama kilkukrotnie wbiła sobie ostrze w brzuch. Mąż 36-letniej kobiety miał w tym czasie spać w ich mieszkaniu.
To już kolejna rodzinna tragedia. Wczoraj w Kozienicach doszło najprawdopodobniej do tzw. rozszerzonego samobójstwa, kiedy mężczyzna zamordował nożem swoją żonę i dwie córki, a sam powiesił się. Oby ta czarna seria nie miała kontynuacji!