Właśnie opublikowano w sieci video z katastrofy wojskowego helikoptera Mi-8, który w lipcu 2018 roku rozbił się nieopodal obozu bazowego pod górą Chan Tengri. Maszyna przewoziła grupę turystów, w tym czworo Polaków. Jedna z naszych rodaczek została bardzo poważnie ranna.
Nagranie powstało dzięki kamerce GoPro należącej do Niemca, 22-letniego Davida. Lądujący śmigłowiec prawdopodobnie zbyt mocno przyziemił i pilot stracił nad nim panowanie. W wyniku jego błędu maszyna uderzyła jeszcze raz o ziemie, a następnie wbiła się w skalno-lodową ścianę i zsunęła się do jeziorka lodowcowego. We wnętrzu helikoptera nie było żadnych pasów bezpieczeństwa, ani mocowań dla bagażu, dlatego wszyscy pasażerowie wylądowali zgnieceni przez swoje plecaki i siebie nawzajem na jego przodzie.
Wszystko to zostało nagrane na dramatycznym filmie, który prezentujemy poniżej. Jak wspomina David, najbardziej bał się, że przygnieciony przez innych pasażerów i bagaże spłonie żywcem – wszędzie wokoło czuć było paliwo uchodzące z uszkodzonych zbiorników śmigłowca.
Na pokładzie śmigłowca znajdowało się czterech członków załogi, czworo Polaków, troje Japończyków i dwóch Niemców. Cztery osoby, w tym Polka, Anna Lulkiewicz, odniosły poważne obrażenia. Nasza rodaczka została sparaliżowana od pasa w dół, aby sprowadzić ją do Polski, internauci zebrali ponad 300 tysięcy złotych.
liveleak/dailymail