Z powodu epidemii koronawirusa Europa zamyka się – dosłownie i w przenośni. Kolejne państwa wprowadzają kontrole graniczne i ograniczenia w poruszaniu się. To sprawia niestety, że wielu Europejczyków ma problemy np. z powrotem do domów. Polskie przepisy kwarantanny związane z epidemią SARS-CoV-2 mocno dały się we znaki obywatelom Estonii.
Na pierwszej stronie największej estońskiej gazety „Postimees” pojawił się bardzo nietypowy apel do polskiego rządu. Co więcej wydrukowano go w dwóch językach – estońskim i polskim! Okazuje się, że obywatele Estonii są bardzo zawiedzeni i rozczarowani postawą polskich służb granicznych i rządu. Ułatwienia, które miały zostać wprowadzone nie działają. Dlaczego tak się stało i co najbardziej irytuje Estończyków?
Całe zamieszanie wynika z tego, że wielu obywateli Estonii utknęło na granicy polsko-niemieckiej. Polskie służby sanitarne nie chcą ich przepuścić dalej i Estończycy nie mają teraz żadnej możliwości manewru i powrotu do domu.
ZOBACZ TEŻ: Ten popularny lek na przeziębienie może SZKODZIĆ w wypadku koronawirusa!
„Drogi polski rządzie! Estonia zawsze uważa Polskę za wielkiego przyjaciela. Maria, żona Johana Laidonera, dowódcy przedwojennej armii estońskiej, była Polką. W 1939 r. pozwoliliśmy uciec z Tallina polskiemu okrętowi podwodnemu Orzeł. Teraz prosimy o umożliwienie estońskim obywatelom powrotu do domu przez Polskę bez ograniczeń. Chcielibyśmy móc na was liczyć – teraz i w przyszłości.”
– napisano w gazecie.
Skąd taki dość dramatyczny i rozpaczliwy gest? Jak tłumaczy Mart Raudsaar, wydawca i redaktor naczelny „Postimees” zmusiła ich do tego sytuacja. W ostatnich dniach wielu Estończyków kontaktowało się redakcją gazety opowiadając o swoich problemach na przejściach granicznych. Z kolei porozumienie o korytarzu humanitarnym, które zawarły rządy obu państw nie działa.
Miejmy nadzieję, że sytuację uda się szybko rozwiązać i odpowiednie procedury zostaną wdrożone. Jest to tym ważniejsze, że podobne problemy mogą spotkać Polaków na wielu różnych, europejskich granicach. Dlatego tak ważne jest w tym momencie porozumienie i wspólne działania.
źródło: fakt. pl/ źródło foto: screenshot/ postimees