W samych Chinach z powodu wirusa zmarło już ponad 100 osób, a liczba zarażonych w zastraszająco szybkim tempie zbliża się do 5 tys. Pierwsze przypadki choroby pojawiły się w grudniu w chińskim mieście Wuhan.
Właściwie co dzień dochodzą do nas wieści o kolejnych krajach, gdzie wykryto nową odmianę śmiercionośnego koronawirusa z Chin. Na początku wirus pojawił się w Tajlandii i Japonii, później w USA i Australii, a ostatnio w Europie, a konkretnie we Francji. Dzisiaj natomiast wyszła na jaw informacja o pierwszym potwierdzonym przypadku koronawirus w Niemczech.
Czytaj także: Przerażające przemówienie prezydenta! Duda wstrząsnął światem z Auschwitz
Chińskie władze zastosowały wszystkie możliwe środki ostrożności, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Miasta, w których odkryto największe ogniska choroby, objęto kwarantanną. Mimo to, wirus obecny jest już w kilkunastu krajach świata – w tym w Niemczech.
Czytaj także: Agent Tomek wsypał Kamińskiego! Będzie dymisja szefa MSWiA
Zarażony mieszkaniec Bawarii znajduje się pod opieką lekarzy, a jego stan określany jest jako stabilny. 33-latek nie wyjeżdżał ostatnio za granicę, ale firma, w której pracuje ma oddział w Chinach. Właśnie stamtąd 19 stycznia na szkolenie przyjechała Chinka, która prawdopodobnie zaraziła go koronawirusem.
Czytaj także: „Komunista z nazistą zawsze się dogadają”. Kontrowersyjny spot usunięty
Rozprzestrzeniającego się w zastraszającym tempie wirusa i powodowane przez niego zapalenie płuc określa się już mianem epidemii. Nieoficjalne informacje mówią nawet o 90 tys. zarażonych.