Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu karnego mającą pomóc w efektywniejszym egzekwowaniu świadczeń alimentacyjnych i zapobiegać uchylaniu się od ich płacenia. W czwartkowym głosowaniu za zmianami było 430 posłów, przeciw był jeden, zaś pięć osób wstrzymało się od głosu. Nowelizacja trafi teraz do Senatu.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł wskazywał, że obecnie około miliona dzieci nie otrzymuje alimentów, a skuteczność egzekucji komorniczych w takich sprawach jest jedna z najniższych w Europie. Liczba dłużników alimentacyjnych przekracza 270 tys. osób, a łączny dług wynosi co najmniej dziewięć mld zł.
Zgodnie z nowelizacją, osobom, których łączna wysokość zaległości alimentacyjnych wyniesie „równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych” ma grozić do roku więzienia. Wyższa kara – do dwóch lat więzienia – ma grozić osobie, która nie płacąc alimentów, naraża osobę najbliższą na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.
Zgodnie ze zmianą, dłużnicy alimentacyjni będą mieli możliwość uniknięcia kary, jeśli dobrowolnie wyrównają zaległości. MS przekonuje, że norma karna nie będzie dotyczyła sytuacji, w których obiektywnie, ponad wszelką wątpliwość, rodzic nie jest w stanie spełnić obowiązku alimentacyjnego – od takich przypadków jest Fundusz Alimentacyjny.
PAP