Przerażająca zbrodnia miała miejsce w Medynie w Arabii Saudyjskiej. Miasto to nierozerwalnie związane jest z historią Mahometa i obok Mekki stanowi ważny punkt pielgrzymek wyznawców Półksiężyca. Dla pewnej kobiety i jej 6-letniego syna wizyta tam skończyła się dramatycznie.
Kobieta z dzieckiem weszła do świątyni proroka Mahometa. Tam pewien mężczyzna zadał jej pytanie o to, czy są szyitami. Kobieta potwierdziła. Mężczyzna oddalił się i nic nie zapowiadało dramatu. Gdy kobieta wyszła meczetu, podjechał do niej samochód. Grupa mężczyzn wyrwała jej syna i potłuczoną butelką zaczęła dźgać jej dziecko po szyi!
ZOBACZ: Podstępem zwabił ją do chlewa i przez dwa dni gwałcił. Turystka przeżyła koszmar
Ranili go tak długo, aż udało im się odciąć główkę malca od ciała. Przerażona kobieta nie mogła nic zrobić.
W Arabii Saudyjskiej ¾ muzułmanów to sunnici. Wyznawcy innych religii, a nawet innych odłamów islamu, w tym szyici, są prześladowani. Często trafiają do więzień, a nawet są skazywani na karę śmierci. Dawno jednak nie doszło tam w biały dzień do tak przerażającego mordu religijnego.