Prawdziwym dramatem zakończyło się oglądanie meczu futbolu amerykańskiego z przyjaciółmi dla rodziny mieszkającej w kalifornijskim mieście Fresno (USA). Impreza odbywała się w ogrodzie, a skupionych na boiskowych wydarzeniach biesiadników zaatakował zamaskowany morderca.
Policja, która o masakrze została zaalarmowana przez sąsiadów na miejscu zastała makabryczny widok. Ciała zamordowanych biesiadników leżały w różnej części ogrodu. Póki co nie podano ostatecznej liczby ofiar, ponieważ kilka osób w bardzo ciężkim stanie zostało przetransportowana do szpitala. Według wstępnych danych mówi się nawet o 9 osobach. Morderca, który zaatakował dom rodziny był bezwzględny i zaczął strzelać bez ostrzeżenia. Póki co nie wiadomo jakie motywy kierowały sprawcą, który nadal jest poszukiwany.
Masakra miała miejsce w domu jednorodzinnym na ulicy Caser Avenue. 4-osobowa rodzina zorganizowała wspólne oglądanie meczu futbolu amerykańskiego w ogrodzie, na którego zaprosiła przyjaciół. Kilka minut po godzinie 15 żywiołowo dopingujący swoją drużynę ludzie zostali zaatakowani przez nieznanego sprawcę, który ostrzelał ich z karabinu. Bliscy zamordowanych i ciężko rannych są w szoku po dramacie jaki wydarzył się w spokojnej okolicy. Policja nadal szuka sprawcy masakry i ostrzega innych, że może być bardzo niebezpieczny i mieć przy sobie broń.
źródła: o2.pl, foto pixabay.com