Jedni piszą, że kierowca nie przeżył wypadku, a uratowano pasażera, inni odwrotni, jeszcze inni, że nie żyją obydwoje. Tragedia w Blachowni była straszna, a PKP udostępniło film z tego wydarzenia. Prócz tragicznego zderzenia z pociągiem, uwagę zwracają internauci, którzy twierdzą, że kierowca zrobił to z premedytacją i że miał depresję. Nikt jednak nie potwierdza tych doniesień. Co tak naprawdę się tam wydarzyło?
Gapiostwo? Dezorientacja? Czy rzeczywiście było to samobójstwo? Jeżeli tak, to dlaczego we dwoje? Wiecie może jak to się skończyło? W Blachowni doszło do zderzenia pociągu z autem osobowym i to rzeczywiście wygląda tak, jakby specjalnie kierowca Seata wjechał pod maszynę. Co myślicie?
źródło fot. i wideo: youtube.com