O tej sprawie było bardzo głośno dwa lata temu. Córka ukraińskiego oligarchy Ołena Zajcewa pędziła przez Charków swoim Lexusem RX 350 i wjechała w tłum pieszych. 6 osób zginęło a 5 zostało rannych. Do zdarzenia doszło 18. października 2017 roku. Kobietę skazano na 10 lat pozbawienia wolności. Ma ona jednak miesiąc na to, żeby się odwołać.
Był 18. października 2017 roku. Córka ukraińskiego oligarchy Ołena Zajcewa pędziła swoim Lexusem RX 350 przez ulice Charkowa. Nagle wjechał w nią drugi samochód prowadzony przez Hennadija Dronowa. Auto kobiety wjechało na chodnik i z dużą prędkością wpadło w ludzi czekających na zielone światło. Zginęło 6 osób a 5 zostało poważnie rannych. Zamożny mężczyzna od razu wykładał grube miliony za to, żeby córka nie została skazana. Negocjował nawet z rodzinami poszkodowanych. Nic to jednak nie dało. U Ołeny w organizmie wykryto początkowo środki odurzające, lecz później okazało się, że kobieta nie była jednak pod ich wpływem. Ekspertyza wykazała, że poruszała się ona ze zbyt dużą prędkością. Dronowa również skazano.
ZOBACZ:[WIDEO] Gorszego parkowania nie widzieliście nigdy. Prawo jazdy było robione zapewne za kiełbasę!
Cóż, nie zawsze pieniędzmi można wszystko załatwić. Młoda dziewczyna oraz Hiennadij Dronow odebrali życie niewinnym ludziom. Teraz muszą zapłacić za swoje czyny.
źródło: o2.pl fot. youtube.com