Ta sprawa zbulwersuje każdego. 40-letni Artur M. i 23-letni Mateusz C. ze Starogardu Gdańskiego w potworny sposób obeszli się z 42-letnim panem Wojciechem. Na kilka tygodni zrobili sobie z bezbronnego bezdomnego niewolnika, któremu można było zrobić niemalże wszystko.
Początki tej sprawy sięgają 2017 roku. To wtedy dwaj zwyrodnialcy zaprosili pana Wojciecha do siebie, ale zamiast obiecanej pracy i pomocy, otrzymał tylko przemoc i agresję. Oprawcy więzili go i bili. Nie tylko rękami, ale przede wszystkim kijem bejsbolowym i innymi ciężkimi przedmiotami. Cięli go nożem i maczetą. Któregoś dnia zrobili sobie z niego żywą tarczę ostrzelali z wiatrówki.
Ostatniego dnia gehenny pocięli go nożem i chwilę później wysłali po piwo dla siebie. Zdesperowany pan Wojciech wykorzystał okazję i poprosił ekspedientkę w sklepie o wezwanie karetki. Opowiedział o wszystkim, co go spotkało. Dwaj brutale trafili za kratki.
Teraz, po niemal dwóch latach, zapadł wyrok w sprawie. Obaj dostali zaledwie po 4,5 roku więzienia! Co więcej, z racji, że od 2 lat siedzą w areszcie, ten czas zaliczy im się na poczet wyroku, czyli z więzienia wyjdą najpóźniej za dwa kolejne lata. Czy to naprawdę odpowiednia kara za takie bestialstwo?
fakt.pl/ foto: screenshot youtube/zdjęcie ilustracyjne